piątek, 9 października 2015
Jest tam ktoś?
Blog jest taki, hmm, passé trochę, nieprawdaż? Fejsbuk w sumie też, Instagram może mniej.
Ale tak myślę - może jednak ktoś by słowo poczytał? Napisać coś? Ktoś przeczyta?
Śliwki dziś kupiłam, takie torebeczki pełne miodu w swej dojrzałości. Powidła się smażą.
A na moim bazarku dziś dyskusja o tym, jak przedwczoraj i wczoraj w nocy wszyscy lecieli nad ranem przykrywać matami, sianem, czym tam bądź - chryzantemy, warzywa, coby ratować. Bo przymrozek.
Wrony noszą w dziobach orzechy włoskie, rzucają na przejściu dla pieszych i czekają, aż samochód je rozjedzie i rozłupie.
To co? Napisać? Przeczytacie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nnnno ;-)
OdpowiedzUsuńwiesz, że tak :-)
a poza tym i tak piszemy dla samych siebie i dla własnego towarzystwa. I to nie jest passe :-)
Tak :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńTutaj, bo z FB nie bardzo mi po drodze... ;)
Przeczytamy! Pomożemy! A u mnie dziś śnieg, śnieg, śnieg!!!
OdpowiedzUsuń