już po zmroku, na skwerek przychodzi mocno starsza pani, siada na ławce, mówi do siebie, potem trochę do mnie
- siedzę sobie na ławce, tak, ciepły wiatr wieje, wiosna idzie, kolejnej wiosny dożyłam, cieszyć się trzeba, tylko nie ma z kim, Staśku, Staśku, tak zawsze czekałeś na wiosnę, o, jest pani i lalek, lalek, chodź tutaj, no, chodź, kochany lalek, Stasiek kochał psy, zawsze gadał do nich, i do dzieci
- pani pozwoli mu węszyć, psy tak świat oglądają, mój Stasiek zawsze mówił, że one więcej rozumieją, niż ludzie
- lalek, zmęczyłeś się, pani mu da odpocząć, usiądzie pani obok, pogadamy, lalek złapie oddech
- mój Stasiek zawsze mówił, że psy są jak dzieci, ciekawe świata i niesforne
- pani siądzie, lalek zmęczony, odpocznie
- my dzieci nie mieliśmy, to Stasiek z dziećmi zawsze gadał, a psy mieliśmy, jak dzieci, tak je pieściliśmy, teraz za stara jestem, psa nie uchowam
- a lalek też już stary, męczy się, dyszy, pani go puści, niech sobie węszy, tyle jego
- siedzę sobie na ławce, tak, ciepły wiatr wieje, wiosna idzie, kolejnej wiosny dożyłam, cieszyć się trzeba, tylko nie ma z kim, Staśku, Staśku, tak zawsze czekałeś na wiosnę, o, jest pani i lalek, lalek, chodź tutaj, no, chodź, kochany lalek, Stasiek kochał psy, zawsze gadał do nich, i do dzieci
- pani pozwoli mu węszyć, psy tak świat oglądają, mój Stasiek zawsze mówił, że one więcej rozumieją, niż ludzie
- lalek, zmęczyłeś się, pani mu da odpocząć, usiądzie pani obok, pogadamy, lalek złapie oddech
- mój Stasiek zawsze mówił, że psy są jak dzieci, ciekawe świata i niesforne
- pani siądzie, lalek zmęczony, odpocznie
- my dzieci nie mieliśmy, to Stasiek z dziećmi zawsze gadał, a psy mieliśmy, jak dzieci, tak je pieściliśmy, teraz za stara jestem, psa nie uchowam
- a lalek też już stary, męczy się, dyszy, pani go puści, niech sobie węszy, tyle jego
- Staśku, ciepło jest, już złoty deszcz prawie kwitnie, pani z lalkiem poszła, ale chociaż odpoczął, tak siedzę, jak zawsze na wiosnę siedzieliśmy
Mam gulę w gardle... Aż mi głupio, że mnie tak wiosna cieszy.
OdpowiedzUsuńIdę z moim Staśkiem posiedzieć, pogapić się...
Nie męcz tak bardzo lalka ;)
Ależ właśnie o to chodzi, żeby się cieszyć wiosną! Właśnie dlatego.
OdpowiedzUsuńLalek sam się męczy, a poza tym odstawia pokazówę pod tytułem: "jestem stary, nie mam sił, muszę się natychmiast położyć" - a to wtedy, kiedy ja chcę iść w inna stronę, niż jego szlak węszenia prowadzi albo wtedy, kiedy nie pozwalam mu wleźć do stawku.
Cieszcie się ze swoim Staśkiem wiosną :)
przepisano prosto z głowy. jakbym tam weszła przez niestrzeżone drzwi. kiedyś podobny strumień słów płynął do mnie od innej mocno starszej pani. nie wspominała staśka, opowiadała o układzie słonecznym. to wcale nie aż taka duża tematyczna różnica, jakby się mogło wydawać.
OdpowiedzUsuńpięknie tu.
a u Ciebie jak pięknie!
Usuńz psem chodzi się wolniej, zwłaszcza ze starszym psem, można się zatrzymać i zatrzymać słowa
Jak to dobrze, że zdecydowałaś się na bloga :)
OdpowiedzUsuńz tym blogiem to było tak, że zaczął się na facebooku, ale różni znajomi, którzy profilu na fb nie mają, dopominali się o swoje miejsce, a z kolei ci, którzy mają, chcieli mieć te przelatujące wpisy w jednym miejscu
Usuńczęść opowiastek i obrazków nie dociera na bloga, bo jestem za leniwa, żeby wrzucać i na fb i tutaj albo po prostu są krótkim zapisem chwili :)