- Niuniek, z panią idziesz na spacer? Fajnie masz, pani dba o ciebie na starość. O mnie by tak kto zadbał. A wie pani, wątroba mnie coś boli.
-Wątroba nie może boleć, nie jest unerwiona, może to woreczek żółciowy? (Wiem, że wątroba nie boli, popełniłam tekst do magazynu prozdrowotnego, motto: "co mówi twoja wątroba:").
- A kto ją tam wie. Ale coś mnie boli, w tej okolicy. Ma prawo boleć. Zasłużyłem.
- Może piwo odstawić, panie Andrzeju?
- A pomoże? Niby tak, ale jak już boli, to po co? A w ogóle, to może od kiełbasy?
- Kiełbasa też mogła zaszkodzić, ale raczej piwo.
- To jak? Co jeść? Co pić? Niuniek, ciebie przynajmniej wątroba nie boli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
jeśli komuś się chce, proszę o komentarz, będzie mi miło